Leniwa niedziela
Po kilku dniach brzydkich, zapowiadających jesień, przyszła pora na letni niedzielny poranek. Kocham upalne lato, słońce, piasek. Złote promyki migające na przymrużonych powiekach. Leniwe chwile, wypełnione spokojem. Niedaleko mojego tętniącego nieustannym ruchem miasta, jest takie cudowne miejsce. Zakole rzeki, soczysta trawa. i … piaszczysta, dziurawa droga tam prowadząca. Droga, która zniechęci dbających o podwozie mechanicznej […]
