Śledzie, Makłowicz i …słoik
Po podróży do Sztokholmu pozostały wspomnienia i liczne fotki. I jak to zwykle u mnie bywa, nie zdołałam znaleźć chwili, aby napisać coś więcej. Do dziś. No właśnie, a wszystko zaczęło się od słoika. Będąc w Szwecjo objadaliśmy się nieznanymi w Polsce smakami.Bo czyż znane jest komuś połączenie np. śledzi ze skórką pomarańczową i ziarnami […]