Potrawy z bakłażana nigdy nie gościły w mojej kuchni. Lecz czym jest kuchnia bez nowinek? Podążając śladami Ferminy Daza przygotowałam kilka dań, gdzie dominującym smakiem jest właśnie bakłażan. Pierwsza propozycja to dip do bruschetty, świetnie nadający się na przystawkę do wieczornych spotkań z przyjaciółmi przy kieliszku wytrawnego, białego wina.
do której to zabawy przyłączam się z ogromną przyjemnością.
Składniki:
- 1 bakłażan
- 1 czerwona papryka
- pół dużego pomidora
- ząbek czosnku
- oliwa z pestek winogron, sól, pieprz
Bakłażana i paprykę umyć , dokładnie osuszyć. Nakłuć w kilku miejscach widelcem.
Wszystkie warzywa przełożyć na blachę wyłożoną papierem. Skórki papryki i bakłażana posmarować oliwą z oliwek (łyżeczka). Wstawić blachę do rozgrzanego piekarnika (200 st). Piec od 45 minut do godziny aż skórka bakłażana zacznie czernieć i kurczyć się, a miąższ stanie się miękki.
Upieczone warzywa zostawić do ostygnięcia. Bakłażana przekroić na pół i łyżką zeskrobać miąższ – przekładając go do osobnej miseczki. Skórkę z papryki (po usunięciu gniazda nasiennego i pestek) i skórkę z pomidora usunąć, a warzywa pokroić w kostkę i dołożyć do miseczki z bakłażanem. Zmiksować na najmniejszych obrotach – tak aby widoczne pozostały cząstki papryki. Doprawić do smaku odrobiną soli,pieprzem wcisnąć ząbek czosnku i wymieszać z łyżeczką oliwy.
Dip pozostawić na chwilę na sitku, aby odsączyć nadmiar soku pomidorowego. Można schłodzić w lodówce i przybrać gałązkami kolendry.
Podawać nałożony na jeszcze gorące, podpieczone grzanki chleba razowego lub pszennej bagietki.