Inspiracją był przepis na Owsiane Creme Brulee z Małe co nieco.
Składniki na 2 kokilki:
- resztka posiadanych błyskawicznych płatków owsianych górskich 😉 tj. około pół szklanki
- pół szklanki mleka – albo tyle aby przykryć płatki w rondelku
- pół łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka cukru
- owoce: truskawki po 4 szt. na kokilkę, jagody (u mnie z kompotu) – po łyżce na każdą kokilkę
Dodatkowo:
- 1 łyżka cukru białego
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- łyżeczka masła – w wiórkach
Płatki wymieszałam w rondelku z mlekiem, cukrem i cynamonem, całość zagotowałam trzymając rondelek na niewielkim gazie do wchłonięcia się mleka. Ostudziłam. W czasie studzenia się płatków umyłam i podzieliłam na małe cząstki truskawki. Dno każdej kokilki wysypałam wiórkami masła, następnie przykryłam warstwą płatków. Następnie wyłożyłam jagody, na nie truskawki, na wierzch resztę płatków.
Cukier brązowy i biały wymieszałam – posypałam nim płatki.
Na samej górze znalazły się znów wiórki masła.
Wstawiłam do rozgrzanego do 180 st. piekarnika – zapiekałam do rozpuszczenia się cukru.
Magdo, trochę cierpliwości. Niedługo rozpocznie się sezon truskawkowy i trzymam kciuki za to, by był obfity. A ten przepis? Na pewno wypróbuję. Deser wygląda nieziemsko!
no no z truskawkami musi być również dobre 🙂 następnym razem zrobię z takim dodatkiem, choć na razie poczekać muszę bo choć smak truskawek nie jest jeszcze idealny to ich ceny są kosmiczne 🙂
inspiracja za inspiracją.. teraz mam już dwie. dwie pięknie zaglądajace z miseczek.
Bardzo piękne zdjęcia! Uwielbiam takie desery! Tylko u mnie ciągle brak dobrych truskawek.
Pozdrawiam serdecznie:)