Palmiery

Były moim ulubionym przysmakiem kupowanym w drodze do pracy. Nie wiem doprawdy dlaczego wcześniej nie pokusiłam się o samodzielne ich upieczenie.

Ale szczerze – gdyby nie było gotowego ciasta francuskiego, najpewniej nadal nie wypróbowałabym tego sposobu na leciutki, słodki i w sam raz do jednej filiżanki kawy, smakołyk.
No to zaczynam:
Składniki: 
  • gotowe ciasto francuskie
  •  filiżanka cukru pudru

Dodatkowo: blacha do pieczenia i sitko do przesiania cukru.

wykonanie:
Ciasto francuskie rozwinąć, płat oprószyć cukrem pudrem. Złożyć delikatnie do środka wzdłuż dłuższych brzegów tak, jak składa się męskie podkoszulki przy prasowaniu.  Ciasto kolejny raz podsypać cukrem pudrem w miejscach, które wcześniej było spodem a po złożeniu – znalazło się na górze. Czynność powtórzyć, na końcu ciasto zamknąć jak zeszyt.

Pokroić nożem w 2 cm plastry. Rozłożyć na blasze – na oryginalnym papierze z ciasta franuskiego lub nowym, dopasowanym wielkością do posiadanej blachy. Pamiętać o zachowaniu sporych odleglości miedzy ciastem – ono urośnie i to znacząco 🙂

Ciasteczka ułożone na blaszce znów posypać od góry cukrem pudrem. Piec zgodnie ze wskazaniem producenta do zrumienienia.

Ostudzić, następnie przełożyć do woreczka, aby palmiery się nie zeschły.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *