Atrakcje Kotliny Kłodzkiej oczami nie całkiem przypadkowego turysty

Zapraszam do wybranych zakątków Kotliny Kłodzkiej, Ziemi Wałbrzyskiej oraz Gór Sowich. Do miejsc, w których byłam i które moim zdaniem warto odwiedzić. Takie turystyczne must-be regionu. Kopalnia Złota Moim babskim zdaniem, najfajniejsza lokalna atrakcja dla dzieci i dorosłych. Wszystko zorganizowane na tip-top i z głową. Kto był choć raz, w dowolnej kopalni jako turysta wie, […]

Jesienne smutki

 Za oknem szaro, buro i ponuro. I na dokładkę pada. Gardło mam lekko rozmiękczone, głowa pobolewa, a organizm sygnalizuje szleńczo, że potrzeba mu: a. cytryny ( czytając ze zrozumieniem – to pewnie brak mu witaminy C) b. gorącego i kwaśnego ( znów ta sama witaminka) c. czosnku (chyba podświadomie) Taka pora. Cóż, pora poleżeć w […]

Trzy Siostry, kleszcze i jagody czyli c.d. wakacyjnych wspomnień

Poszliśmy na przechadzkę szlakiem. Bardzo blisko, bo spod samiutkiego domu; zabierając ze sobą dobry humor i koszyk na grzyby.   Dobry humor wkrótce nas opuścił, jako że z nieba  – od razu po wejściu do lasu, posypał się deszcz kleszczy. Włściwie to nie z nieba, lecz z drzew, ale niewątpliwie deszcz. Deszcz paskudnych, małych kleszczy. […]

Cuda w Mercado Central

Nie wiem jak słowami opisać cuda, które widziałam w Mercado Central. To, co ujrzałam krążąc z aparatem między poszczególnymi straganami, przywoływało na mojej twarzy na przemian uśmiech albo zdziwienie. W części mięsnej królowały szynki parmeńskie i lokalne kiełbaski – w ilości odmian dla mnie niewyobrażalnej; w części warzywnej kolorowe stosy pedantycznie ułożonych warzyw i owoców. […]

Valencia

Walencja oczami całkiem przypadkowego turysty   Central Market (Mercado Central) Dla mnie – numer 1 wszystkich miejscowych atrakcji. Niezapomniane targowisko, a także centrum spotkań, pogaduszek i zakupów. Oczy nie nadążają podziwiać bogactwa sprzedawanych dóbr (przypraw, oliwek, serów, mięsa, warzyw, owoców morza i wielu, wielu innych miejscowych produktów żywnościowych). Walencja słynie z uprawy pomarańczy (boskie) i […]

Jagody w słoiku

Lato leniwie finiszuje. A poranki budzą się zdecydowanie za zimne. Też to zauważacie? I nawet wciąż mijające mnie na ulicy sandałki, z których śmieją się kolorowo pomalowane paznokcie – nie są w stanie  odstraszyć nadchodzącej jesieni. Pozostaje odwieczny dylemat – ciepłe morze, aby totalnie odjechać zapominając o smutkach nadchodzącej jesieni? Czy może góry, aby łagodnie […]

Pierwszy wpis w nowej odsłonie

Od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem przeniesienia bloga w zupełnie nowe miejsce – moje własne. chatkapatki.pl Nie wszystko jeszcze jest takie, jak to sobie wymarzyłam, ale przecież dom też buduje się po kawałeczku. Prace z podpięciem tekstów oraz zdjęć wciąż trwają 🙂 więc prosze o wyrozumiałość i cierpliwość. Tymczasem rozkoszujcie się latem; chłodem sierpniowych […]

1 6 7 8