- duży pęczek szczawiu
- łyżka masła
- 1,5 l aromatycznego bulionu (można ugotować samemu albo przygotować na gotowej kostce – najlepiej tej ekologicznej nie zawierającej polepszaczy smaku)
- 3 jajka na twardo
- pieprz, sól, ew. śmietana
Szczaw przebrać – wyrzucając zżółknięte, brzydkie listki oraz drobiny trawy, które mogły się przy zbieraniu zaplątać. Dokładnie umyć pod bieżącą wodą. Na patelni rozgrzać masło dodać szczaw, poddusić – aż puści wodę i zredukuje swoją objętość. Przetrzeć przez sitko. Do bulionu dodać przetarty szczaw, zagotować. Przyprawić do smaku, dodać śmietanę, ewentualnie podrasować smak łyżeczką masła. Jajka podzielić na 4 części, dodać do zupy już na talerzu.
Jak dziś robię szczawiową, bardzo podobną do Twojej 🙂
Piękne zdjęcia! Piękne!
Masz rację to prawdziwa klasyka. Ja jadłam parę dni temu i już nie mogę się doczekać kolejnego kosza liści.
Pozdrowienia:)
i ja czekam niecierpliwie na pierwszą szczawiówkę
a w piwnicy czekają jeszcze słoiczki z zeszłego roku..