Waikiki

Nie. Post nie będzie miał nic wspólnego z plażą. Z wakacjami również. Chociaż żałuję. Bo może to dobry pomysł, aby w środku zimowych ferii przypomnieć sobie … eh, Nie. Jednak na pewno nie. Wracam więc do waikiki. I zagadki, skąd dzisiejszy tytuł. Pamiętacie mój zachwyt nad dukanową galaretą z łososia? No więc, przygotowując firmową wigilię […]