No więc, ananasy kupujemy i zjadamy, dotąd jednak nie pokusiłam się o nic więcej ponad jego obieranie i krojenie. Przepis Jamiego z piękną fotografią i jego fantastycznie prostym opisem był na tyle ciekawy, że obiecywałam sobie, że kiedys go wypróbuję. I kiedyś wreszcie nadeszło. Wypróbowałam i zapewniam – odtąd wracać będę nałogowo.
Przepis z książki „Lubię gotować” Jamiego Olivera.
1 dojrzały ananas – dojrzały oznacza, że pięknie pachnie. Po prostu należy wsadzić nos w ananasa i powąchać, uważając aby się o ananasowa otoczkę nie ukłuć. Robię tak od zawsze i to nie tylko w przypadku ananasa 😉
Anansa połóż na desce do krojenia, odetnij oba końce i stawiając na płaskich końcach odetnij pozostałą otoczkę. Wytnij wszystkie ciemne punkty, które są zdrewniałe i niesmaczne oraz twardawy środek. Pokrój ananasa na ćwiartki, a te na jeszcze mniejsze cząstki. Rozłóż na talerzu.
W moździerzu rozetrzyj cukier z listkami mięty. Cukier zmieni kolor i wszystko wokół zacznie pachnieć miętą. Posyp ananasa miętowym cukrem.
To na prawdę bardzo prosty, ale fantastyczny sposób na urozmaicenie smaku ananasa. Zapewniam, że będziecie zachwyceni tym połączeniem.
Składam kolejny raz ukłony w stronę mojego guru – dziękuję Jamie 🙂